ENDORFY Spartan 5 MAX ARGB ma tylko 14.6 cm wysokości, ale spokojnie mógłby rywalizować w konkursie na mroźnego rycerza. To sprawka 120-milimetrowego wentylatora Fluctus ARGB. Zamontowali go na gęsto użebrowanym radiatorze z czterema ciepłowodami, więc możesz wyciskać z kompa ostatnie soki bez stresu, że zaraz zrobi się gorąco. Dosłownie – wystarczy go zamontować (ENDORFY Spartan 5 MAX ARGB działa z większością podstawek, od starszych – jak AM1 i LGA1156 – aż po AM4 i LGA1700) i już.
Za przepływ powietrza odpowiada wielokrotnie nagradzany 120-milimetrowy wentylator Fluctus ARGB. Jego łopatki zostały wyprofilowane w taki sposób, aby jak najdokładniej owiewać gęsto ułożone żebra radiatora. Do tego każda z nich wykończona jest falistą krawędzią, która zmniejsza słyszalność irytującego szumu (optymalizacja psychoakustyczna wentylatorów Fluctus oczekuje na opatentowanie).
W najwyższym miejscu ma tylko 14.6 cm – z takim wzrostem jest stworzony do współpracy z większością małych obudów. Spartan 5 MAX chłodzi je nawet wtedy, kiedy po całym dniu wymagających zadań masz ochotę na kilka godzin rozgrywek z ziomkami z ekipy. To zasługa radiatora z gęstym użebrowaniem, który dobrze zbiera energię cieplną. Podłączone do niego ciepłowody bezpośrednio stykają się z powierzchnią procesora, poprawiając odbieranie wysokich temperatur.
Jeśli marzysz o tęczy ARGB na biurku, to pora zakolegować się ze schładzaczem Spartan 5 MAX ARGB. Taki sprzęt z podświetleniem tworzy w pokoju kolorową łunę, którą możesz samodzielnie dopasować do wyglądu twojego centrum zarządzania światem. Możesz podświetlić cooler na dowolny kolor albo ustawić sobie (zarówno bez kontrolera, jak i z jego wsparciem) efekt iluminacji – na przykład mieniącą się tęczę albo pulsującą falę.
Spartan 5 MAX ARGB to sprzęt, który zamontujesz dosłownie w moment bez dodatkowych narzędzi.
